lyrics
Glam glam (Nic nie boli tak jak życie)
Oj, niedobrze dzisiaj być grajkiem, nie....
Zwłaszcza, gdy brzdąkasz w tandetnym big bandzie
Przekonał o tym pan Romuald się
W nocnym lokalu "Pod Złotym Łabędziem"
Bo ileż można słuchać tanich tang,
Lichych szlagierów i koślawych chałtur
Sala żądała by grać hardcore punk
Tak wplątał w jedną się z większych awantur
Stracił jedynkę, zyskał szczelinkę
Limo, dwa guzy i kilka szram
Odtąd gra rocka mówiąc: glam locka
A gdy gra glam, sepleni:
Glam glam
Tłum się rozeźlił czyniąc sporo szkód
Każdy chciał kopa dać i zrobił się zator
Z klawiszy ostał mu się jeno drut
Nie pomógł nawet kolega-senator.
Szpitalny teraz degustuje wikt
I co najwyżej na sprężynach rzępoli
Dzisiaj big beatu nie szanuje nikt
Lecz w końcu nic tak jak życie nie boli
credits
license
all rights reserved