We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Szopen zgnił (Dead Chords vol. 3)

by Warsaw Dolls

/

lyrics

Szopen zgnił

O korzyściach podróży w świat
Gawędziły dwie
Na nogach japonki

Jak się wdzięcznie szkli wiśni kwiat
Gdy ją menel ssie
Na tyłach Biedronki

Tu wytworny panuje gest
Odrzucania głów
Na wznak jak pianista

Gdy pradawny odnawia chrzest
Z dwusetowych luf
Nie sake, a czysta

Przygrywa Szopen, oto miasto-cud
Martwi w stereo brzmią, my ledwie w mono
Nawet lumpy pięknie u żelaznych wrót
Uderzają w kimono

Szopen zgnił
Muchy zjadły buty a nuty korniki
Szopen zgnił
Nic nie kręci Azji jak trup
Szopen zgnił
Ledwie dudki dało się schować w słoiki
Szopen zgnił
Został tylko smród

Pachnie ściek pod Łazienkami
Psy ładują tłum do suki
Obok czuwa oświetlany fleszami
Pomnik brata Piusutsuki

Jeszcze buzi w noski szopeniątek
Zanim waliz brzuchy znajdą
Się wydęte od tandetnych pamiątek
W samolocie na Hokkaido

Przygrywa Szopen, oto boski kraj
Martwych okuwa brąz, po żywych nic tu
Wszystkich patetyczny nosi haj
Po ćwiczeniu wódżitsu

Szopen zgnił
Zanim jeszcze wynaleziono głośniki
Szopen zgnił
Nie miał takiej sceny jak my
Szopen zgnił
Muchy zjadły buty a nuty korniki
Nie nagrywał płyt

Przygrywa Szopen, nuty koją lęk
Sekundują flagi krwawemu bielmu
Tłum nie reaguje na ten dźwięk
Woli dreszcz szopenfeldu

Szopen zgnił
Zanim jeszcze wyszliśmy z nor, jam i lepian
Szopen zgnił
Nie miał takiej sceny jak my
Szopen zgnił
Runął jego fortepian 
Szopen zgnił
Nie nagrywał płyt

credits

released April 13, 2012

license

all rights reserved

tags

If you like Warsaw Dolls, you may also like: